poniedziałek, 14 lipca 2014

Królik na marchewce

Żeby nie było, że próżnuję i nic nie robię, dziś przepis. Tak sobie ostatnio dogodziliśmy, a co.:) Królika robiłam i chyba jadłam pierwszy raz. Bałam się, że mi nie posmakuje, tym bardziej wiedząc, że za mną w klatce siedzi też królik. Ale starałam się nie myśleć co jem, a białe pyszne mięsko pomogło oszukać mój umysł, bo bardzo przypomina indyka. Natomiast jak już zjadłam to przekonałam się, że królik poza tym, że jest zdrowy, to jest jeszcze pyszny. I na pewno zrobię go jeszcze wiele razy.


Co potrzebujemy?
-tuszkę króliczą
- kilogram marchewki
- ew. brokuł, kalafior(jednak marchewka jest najlepsza w tym wszystkim, ja dodałam do niej odrobinę mrożonych warzyw, które miałam w zamrażalniku)
-masło do smażenia
- majeranek
-sól
-pieprz
+ziemniaki lub frytki
(u mnie wielkie frytki amerykańskie z Lidla- pyszne są, niestety tylko w tygodniu amerykańskim)

Królika umyć i podzielić na części. Włożyć do miski i przyprawić porządnie solą, pieprzem i majerankiem.
Zalać wodą i zostawić w lodówce na noc. Rano odlać wodę i zostawić do pory, kiedy będziemy przygotowywać obiad.
Rozgrzać masło na patelni i obsmażyć po trochę każdy kawałek.
Marchewkę umyć, obrać i pokroić w słupki. Wyłożyć na dnie naczynia żaroodpornego. Ewentualne inne warzywa również wyłożyć. Obsmażone kawałki królika wykładać na marchewce. Pozostały w misce majeranek z solą i pieprzem zalać wodą i wlać do masła na patelnię. Chwilę podgotować. Zalać mięso i warzywa. Piec godzinę w 190 stopniach. Gdyby przypiekało się od góry za bardzo, przykryć folią aluminiową.

Smacznego!

4 komentarze:

  1. świetny obiad:) dawno już nie jadłam królika, chętnie zrobię takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smacznie ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Justyna- polecam;) Pyszny był;)

    OdpowiedzUsuń
  4. super danie polecam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)