Oczywiście, jak na lenia przystało- piszę dopiero teraz. I nie, żebym miała aż tyle na głowie. Po prostu leń to leń i musi się trzymać swoich zasad, nic nie robić i tyle. No i na tapczanie siedzieć, ale z tym to nie mam problemu.
Obiecałam przepisy, jest więc dziś przepis na Pierogi z jarmużem. Dużo słyszałam o jarmużu, ale nigdy wcześniej nie jadłam. Któregoś razu jednak dopadłam w sklepie i... i nie miałam pomysłu co z nim zrobić. W internecie znalazłam naleśniki, ziemniaki albo pierogi. Przeczytałam, że ma smak pomiędzy kapustą a szpinakiem, więc padło na pierogi. Natomiast ziemniaki z jarmużem bardzo zachwalała moja kuzynka, mieszkająca w Holandii.
Jako, że przepis z internetu wydawał mi się średni, a smak jarmużu miał przypominać szpinak, zrobiłam pierogi z jarmużem i serem, traktując jarmuż jak szpinak.:) Mam nadzieję, że wam posmakują!
Pierogi z jarmużem i żółtym serem
Ciasto:
szklanka gorącej wody
szczypta soli
mąki ile zabierze
Sól rozpuścić w gorącej wodzie, dodawać stopniowo mąkę i mieszkać łyżką. Kiedy zrobi się gęste ciasto, pozostawić do przestygnięcia do takiej temperatury, żeby można było je ugniatać ręką. Dosypywać mąkę i ugniatać do uzyskania gładkiego ciasta.
Nadzienie:
kg jarmużu
3 ząbki czosnku
olej
przyprawy: pieprz, sól
30-40 dkg żółtego sera, zetrzeć na grubych oczkach
Jarmuż przebrać, odkroić łodyżki od liści, usunąć grube żyłki na liściach. Sparzyć w gotującej się wodzie. Na patelni rozgrzać olej, 3 ząbki czosnku pokrojone w plasterki. Wrzucać liście i dusić, aż do miękkości. Jarmuż podobnie jak szpinak znacznie zmniejszy swoją objętość. Kiedy będzie już miękki, przyprawić solą i pieprzem. Zostawić do przestygnięcia. Wymieszać ze startym serem.
Z ciasta wykrawać szklanką kółka, napełniać nadzieniem i robić zgrabne pierożki.;) Można do tego zrobić cebulkę na oleju do polania. Dla mnie jednak nie było już takiej potrzeby, bo z ciepłych pierożków wypływał roztopiony ser i niczym już nie trzeba było polewać.:)
Smacznego!
będę musiała też zrobić takie nadzienie do pierogów :)
OdpowiedzUsuńMniam, pierogi pod każdą postacią i z różnym wnętrzem - uwielbiam! :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmmm.... chyba wiem co zjem jutro na obiad!:D
OdpowiedzUsuńPyszne były.;) Aż muszę się znów rozejrzeć za jarmużem;)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła;]
OdpowiedzUsuńTo teraz ceń smak. Bardziej jak szpinak czy kapucha? :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie da rady tak... Trochę jakby szpinak ale o grubości kapusty włoskiej:)
OdpowiedzUsuń