Jakoś nie mogę się zabrać za napisanie czegokolwiek. Ostatnio dużo się dzieje i pisanie to ostatnie o czym myślę, więc sami rozumiecie.
Dostaliśmy już klucze od mieszkania, w zeszłym tygodniu dużo nie zrobiliśmy, ale w tym chcemy skończyć sprzątanie, może uda się też pomalować. Żyrandole już wiszą, więc chociaż to z głowy.
W ten weekend byliśmy Pobawiliśmy się, pojedliśmy, posprzątaliśmy, takie tam;] I znów cały tydzień będę dosypiać. Już tak mam, że jak nie prześpię jednej nocy to długo nie mogę załapać rytmu dnia.;)
czekam więc na zdjęcia nowego mieszkanka :)
OdpowiedzUsuń