środa, 9 października 2013

Malowanie i inne zdjęcia

Ostatnio mama wytargała stary koszyk przed dom. Był nie ładny, więc go pomalowałam. Pomalowałam też stary stołek. Miałam na nim próbować decoupage, ale to musi mnie najść wena.;)

Czasami tak niewiele wystarczy, żeby z brzydkiej rzeczy zrobić coś ładnego.:)

I przy okazji jeszcze kilka zdjęć:
Storczyk, który dostałam od babci na rocznicę ślubu(w sumie jak na rocznicę to my dostaliśmy)
 Moja piękna lawendowa cukiernica od siostry, lampion od Marty z wymianki i malutki śliczny kwiatek, który podbił moje serce w sklepie i musiałam go mieć.:)
 Wrzos:)
 Łapiemy ostatnie promienie Słońca;)


 Słonecznik:)

6 komentarzy:

  1. pięknie tam u Ciebie :) lubię wrzosy - u mnie z dynią i papryczkami chili :) robią za ozdobę okna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas już dynia też stoi, mama kupiła wczoraj. Ja bym ją wolała na ciasto przerobić, ale tak ma być jak mama powiedziała.:) Jeszcze jak bratanice przyjdą to pójdziemy zbierać kasztany, żeby obok dyni i wrzosów górkę zrobić;)

      Usuń
    2. to ja mam taką małą za parę groszy kupiłam :) choć może się skuszę na wielkie :)

      Usuń
  2. Kosz prezentuje się piękne, a to tak niewiele trzeba ;).
    fioletowego lampionu zazdroszczę :p ;).

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)