Czasami tak niewiele wystarczy, żeby z brzydkiej rzeczy zrobić coś ładnego.:)
Storczyk, który dostałam od babci na rocznicę ślubu(w sumie jak na rocznicę to my dostaliśmy)
Moja piękna lawendowa cukiernica od siostry, lampion od Marty z wymianki i malutki śliczny kwiatek, który podbił moje serce w sklepie i musiałam go mieć.:)
Wrzos:)
Łapiemy ostatnie promienie Słońca;)
Słonecznik:)
pięknie tam u Ciebie :) lubię wrzosy - u mnie z dynią i papryczkami chili :) robią za ozdobę okna :)
OdpowiedzUsuńU nas już dynia też stoi, mama kupiła wczoraj. Ja bym ją wolała na ciasto przerobić, ale tak ma być jak mama powiedziała.:) Jeszcze jak bratanice przyjdą to pójdziemy zbierać kasztany, żeby obok dyni i wrzosów górkę zrobić;)
Usuńto ja mam taką małą za parę groszy kupiłam :) choć może się skuszę na wielkie :)
UsuńZdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńA tam zdolna;)
UsuńKosz prezentuje się piękne, a to tak niewiele trzeba ;).
OdpowiedzUsuńfioletowego lampionu zazdroszczę :p ;).