Witam się wieczorkiem.
Mężuś naprawia ekspres do kawy, a ja siedzę chwilkę przy komputerze. Ostatnio nie za wiele mam czasu na internet, bo robię za niańkę, a i trochę spraw do załatwienia miałam.
Pojawiła się wizja pracy w zawodzie, na zastępstwo ale zawsze to coś. Módlcie się ze mną, żeby na uczelni udało się załatwić sprawy papierkowe, bo szkoda, żeby uciekło mi sprzed nosa.
Zeszły tydzień bardzo ciekawy mieliśmy. Byliśmy w kinie na filmie Obecność (jeszcze nigdy się tak nie bałam!), na basenie, odwiedziła mnie przyjaciółka, mieliśmy gości na weekend i dostaliśmy zaproszenie na ślub.;) W tym tygodniu znów planujemy basen, wycieczkę w góry/wyjazd do Lichenia z teściami (raczej jedna z opcji wchodzi w grę), może uda się w końcu wybrać na rowery wodne i/lub na kręgle.:) A jeszcze urodziny koleżanki się zbliżają, a też mieliśmy w planach gdzieś się razem wybrać- może właśnie te kręgle?;)
U nas pozytywnie, czas szybciutko leci i niedługo będziemy się przeprowadzać (jeszcze miesiąc!). G. planuje zakup nowej maszyny, może mi się z tą(albo inną) pracą uda. Na razie mamą nie będę, ale tragedii nie ma- może za miesiąc?:)
Miłej nocy wam życzę i dobrego tygodnia!
:)
W takim razie 3mam kciuki i mam nadzieję, że Ci się uda. No, a ja od jutra zaczynam nową pracę;), więc wierze, że skoro ja miałam tyle szczęścia przy takim bezrobociu w moim mieście to i Ty dasz radę.
OdpowiedzUsuń