niedziela, 14 kwietnia 2013

Miłego tygodnia życzę

          Witam w niedzielny wieczór. Jakiż dziś był piękny dzień! WIOSNA pełną parą.:) Aż miło było spędzać czas na dworze i tak go spędziliśmy. W południe pojechaliśmy na giełdę z Mężusia siostrami i ich partnerami. Kupiłam sobie w końcu spodenki i bluzkę- oczywiście w moim nowym, ulubionym aktualnie kolorze- miętowym. Później pojechaliśmy do moich rodziców na niedzielny obiadek. Wybawiliśmy się znów z Tosiulką i Julką- te dziewczyny nie dają odpocząć. Tocha nawet chciała sprawdzić dziś jak smakuje piasek. "Śniadanko dla wujka, dla Julki, dla Niny...O, ciocia, zaraz będziesz miała... Bleee!" - tak wyglądała próba smakowania piasku. Pochodziliśmy po ogrodzie, pogadaliśmy z mamą. Trochę się pod denerwowaliśmy, bo miejsce i buda naszej Nusi są zastawione jakimiś kaflami, a kojec w którym była zamykana na noc- rozebrany. Także w tym tygodniu czeka nas nawa robota, szykowanie miejsca dla psa. Bo jak już pisałam ostatnio- przeprowadzamy się tam na pół roku. Już zaraz, do soboty właściwie.

A co jeszcze u mnie? Ostatnio coś nie mogę spać. Przytłaczają mnie niezałatwione sprawy, które czekają i czekają. Sprawozdanie z praktyk, pit, praca licencjacka, projekty, wniosek o kredyt... Muszę wziąć się i pozałatwiać wszystko po kolei. Przecież wiele nie trzeba. Muszę tylko wypełnić sprawozdanie i podjechać po pieczątkę, podpisać pit i wysłać na poczcie, usiąść i napisać pracę, pokończyć projekty, przycisnąć gościa z banku... Jakby bardzo chcieć to wszystko(no może poza pracą lic.) można załatwić w jeden dzień, w kilka godzin. Muszę powiększyć także mój zespół konsultantek Avon (Może ktoś chętny?), ale tym się zajęłam przez weekend i mam nadzieję przyniesie efekty. Wiosna przyszła, powinny przyjść i siły do działania. Ale jakoś nie przyszło. Zamiast tego przyszło wiosenne lenistwo, które trzeba przezwyciężyć.

A jak tam u was? Macie wiosenny zapał do robienia czegokolwiek? Tylko mnie dopadło lenistwo? Pozdrawiam i miłego tygodnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)