wtorek, 23 kwietnia 2013

W końcu witam porannie!

            W końcu udało się usiąść do komputera rano, z aromatyczną kawą w kubku.:) Dlatego rano, bo na 14.00 muszę lecieć po kosmetyki do paczkomatu, zawieźć je do siostry do szkoły, później na akcję prospektingową i kurs dla liderów, a jeszcze później do 20stej w szkole, na meeega nudnym wykładzie. Ale co tam, jakiś dobry humor mam (o dziwo). Jutro mężuś ma urodziny (26! O matko;D), a ja nie mam dla niego prezentu i nie mam pomysłu na prezent.Ten, który planowałam niestety się nie udał i obawiam się, że żeby się udał potrzebne będzie leczenie. Ale torcik mu zrobię- to przecież potrafię bardzo dobrze. Na dodatek mężuś wygrał dziś bilet na jutrzejszy mecz lokalnej drużyny, na który i tak chciał iść.:) Więc jakiś prezencik mały od życia dostał na urodziny.
Ale co ja mam mu sprezentować, to pojęcia nie mam! Mój kawosz dostał już wszystkie gadżety kawowe, jakie były w zasięgu mojej kieszeni, a kawy mu po raz enty nie chcę kupować. Może coś podpowiecie? Coś, z czego cieszyłby się każdy facet.



Brzuch mnie boli całymi dniami, a tempka niska jak nigdy. Boję się, że coś mi się porobiło... No nic, po @ pójdę do lekarza, bo teraz to już nie ma chyba sensu? Jej, mam mętlik w głowie...;(

2 komentarze:

  1. Jak Cię boli to od razu idź. :/ Nie ma sensu czekać.

    Z prezentem nie pomogę, mój się cieszy z głupot typu zrobiona przeze mnie kartka, skarpetki, piwo itp. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mnie pobolewa cały miesiąc. A właściwie od kiedy zaczęliśmy się starać to często coś tam czuję- ale zastanawiam się czy to nie jest po prostu większe moje skupienie się na tych częściach ciała. Też chwilami wydaje mi się, że może to bardziej czuję jelita? Nie wiem... W czwartek mój lekarz przyjmuje, więc jeszcze się zastanowię i najwyżej rzeczywiście pójdę.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)