Postanowiłam wprowadzić na mojego bloga trochę nowości, może będzie bardziej interesujący.;)
W poniedziałek mieliście okazję zobaczyć pierwszy post z planowanej serii "Poniedziałkowe inspiracje". Co tydzień będę starała się pokazać wam coś nowego, inspirującego. Nie będą to tylko posty z zakresu wnętrz, ale sami zobaczycie, co będzie dalej.
Dziś pierwszy post z drugiej serii "Pora na gotowanie"- tu za wiele nie trzeba tłumaczyć- będą to przepisy na różne smaczne wg mnie dania.
Dziś zapraszam was na coś prostego, ale jakże pysznego. Omlet ze śliwkami w czekoladzie powstał bardzo przypadkiem, po prostu miałam na coś takiego ochotę, więc to zrobiłam.
Omlet:
2 jajka
3łyżki mleka
2.5 łyżki mąki
2 łyżeczki cukru waniliowego
Sos śliwkowy:
4-5 śliwek
3 kostki czekolady(jaką lubicie)
3 łyżki masła
lub zamiast czekolady i masła- Prawdziwe masło czekoladowe(przepis wkrótce, ale nie będzie to krem w stylu Nutelli)
Śliwki przedzielamy na pół i wyciągamy pestki. Masło z czekoladą roztapiamy w rondelku, wrzucamy śliwki i co jakiś czas mieszając czekamy aż zmiękną.
Jajka ubijamy z cukrem(przez około 5 minut), dodajemy mleko i mąkę. Smażymy z obu stron.
Wykładamy omlet na talerz, polewamy sosem i układamy śliwki. Składamy na pół i zajadamy się pysznym omletem śliwkowym!;)
A będą mniej kaloryczne przepisy? :)
OdpowiedzUsuńBędą;P Haha;) Akurat wczoraj zrobiłam taki kaloryczny i poszedł na pierwszy ogień:)
OdpowiedzUsuńwow mniam akurat sezon na śliwki (no już końcówka)
OdpowiedzUsuńale omlecik super zwłaszcza że moja Stonka nie je wszystkiego tylko wymyśla...
super przepis dla niejadka
Może akurat posmakuje;)
Usuńmusi być pyszne
OdpowiedzUsuńByło:)
Usuńmniam! nigdy ne jadłam!
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuń