Znalazłam miejsce w pensjonacie, w którym byliśmy w zeszłym roku. Jest wolny pokój i możemy się zabrać z Nutką. Dziś tylko jak G. wróci, to musimy pogadać, czy nas na to stać i jeśli tak to w środę wieczorem wyjedziemy nad morze.;) Co prawda tylko do niedzieli, ale lepszy rydz niż nic.;)
Oby tylko jakieś pieniążki doszły, bo kurcze czekamy na zapłaty faktur...:(
A tutaj zdjęcie z zeszłego roku.:) Nutka byłaby nie mniej szczęśliwa niż my!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)