Ostatnio G. dużo pracuje, a ja się nudzę. Pracy dalej nie mam, w domu wszystko porobię i się nudzę niemiłosiernie. Na szczęście na czwartek umówiłam się z przyjaciółką, a na piątek z przyjacielem. I jak tak siedzę w domu sama to mi się w głowie różne rzeczy dzieją. Dobrze, że w końcu wczoraj mogłam się komuś wygadać, bo trochę mi lepiej. Mąż nie ma czasu dla żony, a żonie męża brakuje. No ale jakoś sobie radzimy. Nie wyobrażam sobie, jakby miał wyjechać gdzieś, a ja nie miałabym pracy.
A jak na razie biegamy, spacerujemy i staramy się jakoś ten czas spożytkować. Kto my? Ja i Nutka oczywiście. Wierny kompan do wszystkiego;)
Takie mamy widoczki na spacerkach:
Coraz lepiej Ci idzie z tym zdjęciami. :)
OdpowiedzUsuń3,4,6 i 8 mi się podobają jeśli chodzi o kadr. :)
Cieszę się!;)
OdpowiedzUsuń