Dziś byliśmy z rodzinką w osadzie Danieli- gospodarstwo agroturystyczne niedaleko nas. Byliśmy z moim bratem, jego żoną i dziećmi. Miejsce- bardzo miłe, dużo zwierząt i miejsca dla dzieci do zabawy. Ludzi troszkę przydużo tam było, nie spodziewałam się aż tylu, ale spokojnie znaleźliśmy wolny stół i grill.
Niektóre zwierzęta były za płotem, ale wiele z nich chodziło sobie między ludźmi- głównie ptaki, ale również króliczki, koty(to akurat nie dziwi).
Oto kilka zdjęć:
No i chyba na tyle.:) Ostatnio dużo zajęć mamy, pomagamy znajomemu księdzu w ogarnięciu plebanii(przyszedł na miejsce starego proboszcza, który był tam 30 lat- i od 30 lat nic nie zrobił. Wyobraźcie sobie jak tam musi wyglądać i powiem wam- jest jeszcze gorzej. Ale jakoś wspólnymi siłami pomożemy mu jakoś to rozpracować.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że odwiedziłeś mojego bloga. Dziękuję za każdy komentarz.:)